Hej kochani! Dzisiaj przychodzę do Was z moimi ulubionymi rzeczami z Lutego. Seria jest stała na blogu, niestety z przyczyn niezależnych ode mnie nie pokazałam ulubieńców ze stycznia. Nadrabiamy to teraz! :)
Podkład od L'Oreal jest także nowością i hitem!
Więcej o nim w moim poprzednim poście KLIK
Niedługo są moje 18 urodziny, dokładniej za 6 dni, jednak imprezę urodzinową już miałam. Oto jeden z prezentów. Piękny zestaw, który często jest ze mną! :) Zdecydowany ulubieniec.
Zwykłe przezroczyste etui, które jest minimalistyczne i wygodne. Pasuje idelnie do telefonu. Zdecydowany ulubieniec. <3
Aktualnie czekam na zamówione etui z aliexpress, więc możecie się spodziewać, że będą ulubieńcami marca... :)
Jedwab do włosów w sprayu kupiłam całkiem przypadkiem, odłożyłam do półki i zapomniałam o nim. Odnalazłam go podcas przeprowadzki. Używamy go z mamą od ponad miesiąca i jesteśmy zadowolne. Oczywiście moje włosy po farbowaniu nie będą znowu w idealnym stanie, jednak widzę poprawę.
Bardzo, ale to bardzo przydatna rzeczy w ostatnich dniach. Szalik, bardzo ciepły, a co najważniejsze duży! Mogę się opatulić i miusowe stopnie mi nie straszne! :)
Na dzisiaj to tyle moich ulubieńców. A Wy, co ciekawego odkryłyście w lutym?
Zapraszam do siebie
INSTAGRAM KLIK
Zapraszam do siebie
INSTAGRAM KLIK
Ooo śliczny zestawik.. bardzo mi się podoba. Fajny pomysł z tymi ulubieńcami miesiąca. :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy jest podkład true match Loreal ;))
OdpowiedzUsuńMam korektor z Catrice w słoiczku i nie jestem z niego zadowolona, więc może powinnam kupić w płynie? ;o Zaciekawił mnie ten jedwab, lubię odżywki w spreju od Jonanny i też farbuję włosy, więc może mi się przydać :)
OdpowiedzUsuńLubię taką formę korektora. Moje odkrycie na luty peeling malinowy od Faberlic. Rewelacja.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten podkład :) Wciąż szukam ideału w tej dziedzinie.
OdpowiedzUsuńMialam kiedyś ten podklad i świetnie się sprawdzał, super post! :D
OdpowiedzUsuńDwa pierwsze produkty miałam okazję testować. Choć podkład mi się nie sprawdził, to z korektorem zaprzyjaźniłam się z nim i używam go aż do dziś :)
OdpowiedzUsuńJak w nazwie posta - fajne rzeczy! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję z przyjemnością :)
Muszę przetestować ten jedwab do włosów ! :*
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rzeczy, chociaż większości do tej pory osobiście nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rzeczy :-) ten jedwab do włosów chętnie wypróbuję 😊
OdpowiedzUsuńMiałam ten jedwab do włosów i u mnie zupełnie się nie sprawdził. Po użyciu włosy były niemożliwe do rozczesania, jakby sklejone, zarówno po użyciu na mokre, jak i na suche włosy.
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawił mnie korektor z Catrice, z chęcią się za nim rozejrzę! :D
OdpowiedzUsuńŚwietni ulubieńcy kochana.
Ps. Obserwuję.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
lublins.blogspot.com
Ten jedwab do włosów pachnie.... DZIWNIE. Serio, na początku tego nie czułam, ale po którymś użyciu zapach jest... specyficzny. Piękna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ciekawe rzeczy!
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem korektora z Catrice i chyba się po niego wybiorę ;)
Zapraszam CAKEMONIKA :)
podkład z L'Oreala jest cudowny :) mam i jestem z niego bardzo zadowolona :0 podoba mi się Twój szalik :)
OdpowiedzUsuńKorektor z Catrice był moim ratunkiem przed wyjściem na scenę! Miałam mega cienie pod oczami, które on niesamowicie zakrył i rozświetlił spojrzenie.
OdpowiedzUsuńSzalik - przepiękny! Zgadzam się z tezą, że na minusowe temperatury jest niezbędny!
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :)
Buziak,
Ola ;)
http://moleteatralne.blogspot.com/
Lubię ten podklad !
OdpowiedzUsuńkorektor z catrice jak dla mnie hit!
OdpowiedzUsuń